To był zdecydowanie najcięższy tydzień treningowy w przygotowaniach do maratonu w Amsterdamie. Na szczęście organizm był doskonale przygotowany na hardkor, który sam sobie zaserwowałem. Było dużo biegania i to naprawdę mocnego biegania! Zresztą zobaczcie sami:
Ilość kilometrów: 107 km
Ilość treningów biegowych: 6
Ilość treningów uzupełniających: 3
Waga: 68 kg
Poniedziałek: wolne
Wtorek (15 km I zakres + siłownia):
- Łączny dystans: 15 km
- Średnie tempo: 4:31/km
- Średnie tętno: 140 u/m
- Kadencja: 174 spm
- Trening uzupełniający: siłownia
Lekki I zakres, bez większej historii. Po bieganiu półtoragodzinny trening na siłowni.
Środa (4 km I zakres + 10 x 1 km/2 min przerwa + 2 km schłodzenie):
- Łączny dystans: 18 km
- Średnie tempo: 4:21/km
- Średnie tętno: 146 u/m
- Kadencja: 175 spm
- Trening uzupełniający: brak
Czwartek (12 km bieg regeneracyjny):
- Łączny dystans: 12 km
- Średnie tempo: 4:47/km
- Średnie tętno: 133 u/m
- Kadencja: 174 spm
- Trening uzupełniający: brzuch & core
Bieg regeneracyjny po ciężkim środowym treningu.
Piątek: (10 km I zakres + 10 x 300 m podbiegi + 2 km I schłodzenie)
- Łączny dystans: 20 km
- Średnie tempo: 4:37/km
- Średnie tętno: 140 u/m
- Kadencja: 174 spm
- Trening uzupełniający: brak
Siła biegowa w postaci dość długich podbiegów.
Sobota (16 km I zakres w crossie):
- Łączny dystans: 16 km
- Średnie tempo: 4:30/km
- Średnie tętno: 139 u/m
- Kadencja: 176 spm
- Trening uzupełniający: brak
Lekki bieg w pierwszym zakresie z psem. BTW Achilles zrobił swoją nową życiówkę jeśli chodzi o dystans. Dał radę do samego końca 🙂
Niedziela (8 km I zakres + 14 km tempo maratońskie + 6 km I zakres):
- Łączny dystans: 28 km
- Średnie tempo: 4:07/km
- Średnie tętno: 152 u/m
- Kadencja: 176 spm
- Trening uzupełniający: brak
Niedzielne mocne długie wybieganie. Było bardzo wietrznie w tym dniu (24 km/h) i niestety zdecydowana większość tempa maratońskiego wypadła mi akurat pod wiatr. Ten trening to była naprawdę spora rzeźba i już dawno nie byłem aż tak zajechany jak po tym dniu. No ale cóż, psychikę też trzeba szlifować pod maraton!